Info

avatar Oto sobie jestem ja - runaway (z Marcinowic k. Świdnicy) i mój mały bajk-owy świat... Mam przejechane 4451.13 kilometrów w tym 783.26 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.37 km/h (gdyby to kogoś interesowało;)).

Więcej o mnie.


baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Mój rowerrrrrrrr:)

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy runaway.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

20-40km

Dystans całkowity:2803.79 km (w terenie 511.50 km; 18.24%)
Czas w ruchu:151:50
Średnia prędkość:18.47 km/h
Maksymalna prędkość:63.80 km/h
Suma podjazdów:21250 m
Liczba aktywności:102
Średnio na aktywność:27.49 km i 1h 29m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
23.88 km 0.00 km teren
01:00 h 23.88 km/h:
Maks. pr.:39.00 km/h
Temperatura:28.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

godzinka

Środa, 13 lipca 2011 · dodano: 13.07.2011 | Komentarze 0

Takiej prędkości średniej jeszcze nie miałam… Fakt, że ta trasa nie jest bogata w jakieś długie czy strome podjazdy (chociaż z drugiej strony nie jest tak, że jest zupełnie płaska). Ostatnio jak tędy jechałam (jakoś w maju), to miałam średnią 22,5 km/h.

Trasa: Marcinowice --> Stefanowice --> Gruszów --> Wilków --> Pszenno --> Jagodnik --> Miłochów --> Gogołów --> Kątki --> Zebrzydów --> Marcinowice

Średnie tętno: 137 bpm

.
Kategoria 2011, 20-40km


Dane wyjazdu:
25.12 km 0.00 km teren
01:14 h 20.37 km/h:
Maks. pr.:53.30 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

spokojne kręcenie po znanym terenie (na Tąpadła)

Wtorek, 12 lipca 2011 · dodano: 12.07.2011 | Komentarze 0

Dzisiaj tylko takie tam kręcenie powolne, spokojne. Mam nadzieję, że jutro uda się wyjść na rower to będzie mocniej i dalej:)

Trasa: Marcinowice --> Zebrzydów --> Kątki --> Wirki --> Wiry --> Tąpadła --> Sady --> Mysłaków --> Zebrzydów --> Marcinowice

Średnie tętno: 121 bpm

"Polak potraafiii! Ole!"
wjazd i wyjazd z terenu zabudowanego © runaway


.
Kategoria 20-40km, 2011, Tąpadła


Dane wyjazdu:
30.48 km 10.00 km teren
01:52 h 16.33 km/h:
Maks. pr.:54.60 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Pokonywanie Ślęży:) Próba pierwsza. My kontra muchy 0:1 :/

Czwartek, 7 lipca 2011 · dodano: 07.07.2011 | Komentarze 0

Właściwie, wyjeżdżając z domu nie planowaliśmy, że w ogóle będziemy jechać w kierunku szczytu Ślęży. Chcieliśmy objechać Ślężę dookoła czarnym szlakiem. Ale że oznakowanie szlaków momentami jest koszmarne, to tylko częściowo udało nam się owy czarny szlak wyśledzić, a później wyjechaliśmy na zielony i niebieski. No i w związku z tym, że czuliśmy niedosyt, postanowiliśmy zaatakować szczyt. Szło nam całkiem nieźle, ale niedługo przed szczytem zrezygnowaliśmy – z myślą, że przyjedziemy innym razem. A to dlatego, że te wszystkie fruwaki nie dawały nam spokoju:/ Uczepiły się takie wielkie muchy, chyba te gryzące, i za nic nie dało się ich odpędzić. W związku z tym zawróciliśmy, bo nie było sensu się męczyć. Ale spory kawałek technicznego podjazdu zaliczony:) Tylko że teraz plecy mnie bolą jak nie wiem:( Dobrze, że to do jutra przejdzie. Za to wiem, że jestem w stanie wjechać na szczyt Ślęży:) Nawet jeśli wiąże się to z zejściem z roweru w jakimś miejscu, bo teraz też był taki jeden moment, że musiałam zejść, ale w zasadzie nie wiem, czy dlatego, że nie dałam rady, czy to przez te muchy, od których się odganiałam i które mnie dekoncentrwały… Masakra jakaś...

W każdym razie zadowolona jestem z dzisiejszego rowerowania:)

Trasa: Marcinowice --> Zebrzydów --> Biała --> za Białą wjazd na zielony szlak, później częściowo czarnym, później znów zielonym i niebieskim --> wjazd w kierunku szczytu Ślęży mniej więcej do poziomu ¾ drogi i z powrotem w kierunku --> Przełęcz Tąpadła --> Wiry --> Wirki --> Kątki --> Zebrzydów --> Marcinowice

Średnie tętno: 141 bpm

.

Dane wyjazdu:
30.84 km 2.00 km teren
01:26 h 21.52 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

ze Świdnicy na budowę i z powrotem

Wtorek, 28 czerwca 2011 · dodano: 29.06.2011 | Komentarze 0

Trasa: Świdnica --> Jagodnik --> Pszenno --> Wilków --> Gruszów --> Stefanowice --> Marcinowice --> Tworzyjanów --> Gogołów --> Miłochów --> Jagodnik --> Świdnica

Średnie tętno: 133 bpm

.
Kategoria 20-40km, 2011


Dane wyjazdu:
28.50 km 0.00 km teren
01:20 h 21.38 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

przez Złoty Las

Piątek, 24 czerwca 2011 · dodano: 24.06.2011 | Komentarze 1

Trasa: Świdnica --> Witoszów Dolny --> Modliszów --> Złoty Las --> Lubachów --> Bystrzyca Górna --> Burkatów --> Witoszów Dolny --> Świdnica

Średnie tętno: 135 bpm

Tuż po wyjechaniu z domu okazało się, że nie działa mi licznik. Odpadł mi czujnik z koła, mam nadzieję że jest gdzieś w domu. Tak więc liczbę kilometrów wpisałam tylko orientacyjną (już tą trasą kiedyś jechałam).

Dzisiaj z tętnem już było ok, niemal cały czas jechałam w tlenie. A przecież jechałam z takim samym wysiłkiem jak poprzednimi razami. Zastanawiam się od czego jeszcze ta wysokość tętna zależy...

taki sobie mostek w okolicy Lubachowa © runaway

na mostku - trzeszczało i huśtało tak, że strach po nim chodzić;) © runaway

rzeka Bystrzyca - widok z mostka © runaway


.
Kategoria 20-40km, 2011


Dane wyjazdu:
28.41 km 0.00 km teren
01:16 h 22.43 km/h:
Maks. pr.:52.90 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

przez Złoty Las

Poniedziałek, 20 czerwca 2011 · dodano: 24.06.2011 | Komentarze 0

Trasa: Świdnica --> Witoszów Dolny --> Modliszów --> Złoty Las --> Lubachów --> Bystrzyca Górna --> Burkatów --> Witoszów Dolny --> Świdnica

Średnie tętno: 131 bpm

Do Modliszowa ładnie jechałam w tlenie, co udawało się osiągnąć m.in. dlatego, że połowa tej drogi była pod górkę (ale zanim zaczęło być pod górkę, to też jechałam w tlenie). Ale jak już zaczęłam zjeżdżać w stronę Lubachowa, to od tego momentu rzadko udawało mi się wejść w tlen. I to nie żebym się leniła, bo przecież i prędkość była dobra i czułam jak mnie mięśnie nóg bolą od pedałowania. Tak więc moje odczucia wkładanego wysiłku sobie, a tętno sobie... Chociaż przyznaję, że coś się nie mogłam skupić na jeździe. Najlepiej potrafię się skoncentrować podczas wyścigów, nie wiem czemu, ale wtedy jakoś tak automatycznie skupiam się na jeździe, na trasie itp. A jak mam trening, to co chwilę łapię się na tym, że mi myśli błądzą gdzie indziej.

.
Kategoria 20-40km, 2011


Dane wyjazdu:
22.69 km 9.00 km teren
01:14 h 18.40 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

po lasach Modliszowa

Czwartek, 16 czerwca 2011 · dodano: 17.06.2011 | Komentarze 0

Przez pierwsze 20-30 minut jazdy cały czas myślałam o tym, że na maratonie w Polanicy zdechnę... A to dlatego, że w ogóle nie miałam siły. Jazda pod górę męczyła bardziej niż zwykle. Te kilka dni przerwy w treningach zrobiły swoje. Ech.

Ale po mniej więcej pół godzinie poczułam trochę więcej powera:) I nawet jak zjechałam takim ładnym długim zjazdem i na jego końcu mąż powiedział, że teraz wracamy tą samą drogą (czyli teraz ładny długi zjazd zrobił się ładnym długim podjazdem...), to dałam radę:) Mąż stwierdził, że ten podjazd to taka “wisienka na torcie”;) Uwielbiam jego poczucie humoru... ;) W każdym razie dobrze, że udało mi się wykonać chociaż ten jeden trening przed maratonem, bo inaczej kiepsko by ze mną było. A tak to trochę bardziej optymistycznie patrzę na najbliższy start:)

Świdnica --> Witoszów Dolny --> Modliszów --> tu: wjazd do lasu i jazda po leśnych ścieżkach --> powrót tą samą trasą

Średnie tętno: 132 bpm

.
Kategoria 20-40km, 2011


Dane wyjazdu:
28.27 km 0.00 km teren
01:15 h 22.62 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

przez Domanice

Czwartek, 9 czerwca 2011 · dodano: 09.06.2011 | Komentarze 0

Marcinowice --> Stefanowice --> Gruszów --> Wilków --> Niegoszów --> Panków --> Śmiałowice --> Gołaszyce --> Domanice --> Krasków --> Klecin -> Marcinowice

Średnie tętno: 128 bpm

Ech. Nie bardzo mi się dzisiaj chciało wyjść na rower. Powinnam była pójść na basen, w sumie czwartki to najbardziej dogodny termin dla mnie na basen. No ale stwierdziłam, że jak pójdę na basen, to na rower już na pewno nie.

Nie wiem czy mój pulsometr coś źle działa, czy co się dzieje, ale znów średnie tętno niskie. Dopiero po paru kilometrach w ogóle udało mi się wejść w tlen, a później co chwilę wypadałam z niego. A ostatnio jak jechałam tą trasą, to tętno średnie było 135bpm, a jeszcze wcześniej 143bpm i to jadąc wolniej! Więc nie wiem o co chodzi. Tzn. pewnie to zależy też od dnia, może od pogody itp. Ale mam wrażenie, że mój układ sercowo-naczyniowy szybciej się usprawnia pod wpływem treningu w porównaniu do realnie odczuwanej wydolności. Tak jakby serce mogło dać radę z jeszcze większym wysiłkiem, ale mięśnie niekoniecznie....

.
Kategoria 20-40km, 2011


Dane wyjazdu:
28.03 km 0.00 km teren
01:12 h 23.36 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:26.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

przez Domanice

Wtorek, 31 maja 2011 · dodano: 31.05.2011 | Komentarze 0

Ciężko mi się dzisiaj wchodziło w tlen. A jak już weszłam, to zaraz znów spadało. Ledwo na chwilę (dosłownie chwilkę) przestałam pedałować z górki, a już np. ze 144bpm robiło się 112:/ Ale nie było tak źle, skoro średnia jest 135bpm. No i średnia prędkość okazała się bardzo dobra. Chyba takiej do tej pory nie miałam? W każdym razie pokonałam dzisiaj tę trasę o około 10 minut szybciej niż to robiłam w marcu:)

Marcinowice --> Stefanowice --> Gruszów --> Wilków --> Niegoszów --> Panków --> Śmiałowice --> Gołaszyce --> Domanice --> Krasków --> Klecin -> Marcinowice

Średnie tętno: 135 bpm

.
Kategoria 20-40km, 2011


Dane wyjazdu:
35.13 km 15.00 km teren
02:12 h 15.97 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

wycieczka rocznicowa na Radunię:)

Poniedziałek, 30 maja 2011 · dodano: 30.05.2011 | Komentarze 0

Oj dzisiaj trochę dostałam po d...;) Dosyć ciężko się wjeżdżało na Radunię. Może nie było aż tak stromo (chociaż momentami tak), ale nonstop pod górę przez dość długi czas. Uwielbiam jeździć przez las!

Czy to już kolejna faza cyklozy, jeśli w pierwszą rocznicę ślubu zamiast na kolację do restauracji wybieramy się na wycieczkę rowerową?:D

Trasa:
Marcinowice --> Zebrzydów --> Biała --> za Białą wjazd na zielony szlak i cały czas zielonym szlakiem aż na --> Przełęcz Tąpadła --> wjazd na Radunię (przynajmniej częściowo niebieskim szlakiem, a tak to chyba jakimiś innymi, może zielonym) --> i zjazd tą samą drogą aż do --> Tąpadła --> Wiry --> Wirki --> Kątki --> Zebrzydów --> Marcinowice

Średnie tętno: 146 bpm

starożytne wały kultowe © runaway

widok na Ślężę z Raduni © runaway

na Radunię © runaway


.