Info

avatar Oto sobie jestem ja - runaway (z Marcinowic k. Świdnicy) i mój mały bajk-owy świat... Mam przejechane 4451.13 kilometrów w tym 783.26 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.37 km/h (gdyby to kogoś interesowało;)).

Więcej o mnie.


baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Mój rowerrrrrrrr:)

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy runaway.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

ponad 40km

Dystans całkowity:1207.55 km (w terenie 52.00 km; 4.31%)
Czas w ruchu:62:14
Średnia prędkość:19.40 km/h
Maksymalna prędkość:53.80 km/h
Liczba aktywności:26
Średnio na aktywność:46.44 km i 2h 23m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
53.57 km 2.00 km teren
03:19 h 16.15 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

przez Piotrówek, Tomice, Winną Górę, Księginice Małe - czyli nowe tereny

Niedziela, 14 kwietnia 2013 · dodano: 21.04.2013 | Komentarze 0

Pogoda cudna na rower, niedziela, więc nie można nie skorzystać:) Muszę stwierdzić, że moja kondycja jest w lesie:/ Chociaż z drugiej strony nie spieszyłam się zbytnio, tylko podziwiałam nadchodzącą wiosnę i nawet się zatrzymywałam po to, by zrobić zdjęcie:)

A po tych 53 kilometrach tyłek boli, jakbym na rower wsiadła pierwszy raz od kilku lat:P

gdzieś po drodze na Jędrzejowice (chyba) © runaway

poluję! :] © runaway

furta © runaway

w kierunku Jaźwiny © runaway

cmentarz w Jaźwinie © runaway

Kościół filialny pw. Wniebowzięcia NMP, należący do parafii św. Michała Archanioła w Słupicach, zbudowany w stylu neogotyckim w II połowie XIX w. © runaway

pałac w Piotrówku © runaway

Zdjęcie zrobiłam z boku. Od frontu pałac robi dużo większe wrażenie, jest naprawdę duży i piękny. Żal tylko, że tak zrujnowany. Gdyby go tak odrestaurować, to byłoby cudo...
To pałac z 1860 r., wzniesiony w stylu klasycystycznym na planie prostokąta z osiowymi ryzalitami, nakryty czterospadowym dachem. Rozbudowany w 1896 r. o północne skrzydło na planie kwadratu, z kolistą wieżą z użytkowym poddaszem w narożniku. Budowla posiada 20 pomieszczeń, w tym obszerny strych, wielką salę balową, rozbudowane piwnice; na wieży funkcjonował zegar i dzwon, wybijający godziny. W l. 1892-1945 pałac znajdował się w rękach jednej z gałęzi dolnośląskiego rodu arystokratycznego von Richthofen. W r. 1945 został znacjonalizowany; przez pewien czas zarządzany był przez tutejsze PGR. Od roku 1991 r. znajduje się w rękach prywatnych - opuszczony i zaniedbany od dziesięcioleci popada w ruinę. [źródło: Wikipedia]

wjazd do całego folwarku, za mną pałac (Piotrówek) © runaway

Winna Góra © runaway

droga na Księgnice Małe © runaway

przerwa na batonika;) gdzieś między Winną Górą a Księginicami Małymi © runaway

nawet odrobina mtb tudzież xc była;) © runaway

widok na Winną Górę © runaway

w kierunku Księginic Małych © runaway

widok na Księginice Małe © runaway

fragment kościoła ewangelickiego lub któregoś z budynków przykościelnych. Kościół został odbudowany i ma się dobrze, ale akurat nie cyknęłam mu zdjęcia:P © runaway

To kościół ewangelicki, ob. rzym.-kat. fil. pw. Matki Boskiej Różańcowej, z l. 1720-30, w l. 1806-06 [źródło: Wikipedia]

/4364219

Średnie tętno: 134bpm
.
Kategoria 2013, ponad 40km


Dane wyjazdu:
40.32 km 0.00 km teren
02:10 h 18.61 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

grudniowe niebo jest piękne...

Piątek, 28 grudnia 2012 · dodano: 29.12.2012 | Komentarze 0

W pierwszej chwili chciałam napisać "zimowe niebo", ale jaka to zima, skoro temperatura czasami ledwo spada poniżej zera, a śniegu ani widu ani słychu:P

Pogoda była tak cudna, że żal mi było nie pójść na rower. Chociaż ostatnio nie jeżdżę. Zamieniłam rower na bieganie i siłownię. Ale dzisiejsze słoneczko mnie zachęciło:) Jechało się dobrze, chociaż muszę stwierdzić, że wlokłam się niemiłosiernie w porównaniu do tempa jakie miewałam np. w sierpniu. Jedynie ostatnie kilka kilometrów już było trochę gorzej, bo słońce prawie zaszło i zrobiło się zimno. Ale generalnie warto było:)
grudniowe niebo jest piękne © runaway




.
Kategoria 2012, ponad 40km


Dane wyjazdu:
53.54 km 0.00 km teren
02:27 h 21.85 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

przez Paździorno i Wawrzeńczyce

Czwartek, 7 czerwca 2012 · dodano: 07.06.2012 | Komentarze 0

Buków © runaway

Uwielbiam takie urokliwe zakątki [Bogdanów chyba...] © runaway

makowe pole © runaway

Wawrzeńczyce © runaway




.
Kategoria 2012, ponad 40km


Dane wyjazdu:
41.40 km 0.00 km teren
02:05 h 19.87 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

wycieczka pod znakiem zapachu dzikiego bzu i dzikich róż

Czwartek, 31 maja 2012 · dodano: 31.05.2012 | Komentarze 0

Zmobilizowała się:) Ciekawa tylko jestem, jak ja sobie dam radę na maratonach, skoro czuję się tak, jakby ktoś mi zabrał część siły i jeżdżę dużo wolniej niż w zeszłym sezonie. Jakby nie było - sama sobie jestem winna.... Ale nie będę tego rozpamiętywać - trzeba się skupić na tym, żeby jak najczęściej jeździć. A zbliżają się wakacje, więc jest to realne:)

ciekawe ile kremów z tego powstanie;) tudzież perfum:] © runaway

Świdnica na horyzoncie © runaway

z tamy w Mietkowie © runaway

widok na Borzygniew © runaway

schody do nieba;) w dodatku w płatkach róż:] © runaway




.
Kategoria 2012, ponad 40km


Dane wyjazdu:
60.25 km 7.00 km teren
03:27 h 17.46 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Wielka Sowa zdobyta!:D

Wtorek, 1 maja 2012 · dodano: 07.05.2012 | Komentarze 2

Ach cóż to była za wycieczka! Aż brakuje mi słów do opisania. Było cu-do-wnie! Zwłaszcza przejazd przez Michałkową (tu strumyczek, tam drzewko, tam znów piękna chatka, a to ceglany walący się domek, ptaszek śpiewa, wąska dróżka, piękne widoki - uwielbiam takie klimaty, ach! relaks pierwsza klasa:)) i oczywiście sam wjazd na Wielką Sowę:) Zdjęcia tego nie oddają...
Wielka Sowa - wieża © runaway

pod wieżą na Wielkiej Sowie © runaway

piękne górki:) może kolejna wycieczka gdzieś tam?;) © runaway

lecimy w dół:) © runaway


Może faktycznie skuszę się na dystans mega na maratonie?;)



Od teraz jest to moja ulubiona trasa, mam nadzieję, że niedługo pojadę tam znów:) Zwłaszcza w tak doborowym towarzystwie:D

.
Kategoria 2012, ponad 40km


Dane wyjazdu:
57.75 km 0.00 km teren
02:45 h 21.00 km/h:
Maks. pr.:47.70 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

przez Oleszną

Niedziela, 22 kwietnia 2012 · dodano: 22.04.2012 | Komentarze 0

Padam z nóg... :)

Trochę się endomondo nie spisało dzisiaj i ucięło kawałek trasy. Z Gogołowa do Pszenna powinno być przez Miłochów i Jagodnik.


Dane wyjazdu:
50.00 km 5.00 km teren
02:42 h 18.52 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

razem z biegaczami;) ... i ni stąd ni z owąd zrobiło się 50km:)

Sobota, 24 marca 2012 · dodano: 24.03.2012 | Komentarze 0

Wyjechaliśmy z Małżem z myślą o kibicowaniu kolegom w przebiegnięciu półmaratonu ślężańskiego:) Nawet jakiś czas temu mieliśmy pomysł, żeby sami w nim wystartować, ale "ja i bieganie = nic z tego nie będzie";) W każdym razie dojechaliśmy na przełęcz Tąpadła, ale okazało się, że najprawdopodobniej znajomi już zbiegli w dół. Tak więc my też zjechaliśmy w dół, tyle że zielonym szlakiem:) Oj, jak ja dawno nie jeździłam po takim terenie. Niestety, od nowa będę musiała się przyzwyczajać do zjazdów, bo wrócił strach i związana z tym sztywność. Ale myślę, że niedługo będę musiała się przyzwyczajać, bo już pod koniec zjazdu miałam dużą frajdę:) I udało się nam zdążyć na czas, żeby podopingować trochę znajomych półmaratończyków:) Stwierdziliśmy, że pojedziemy jeszcze na metę do Sobótki, a stamtąd już nie chcieliśmy wracać się tą samą drogą (tym bardziej, że musielibyśmy ją pokonać slalomem wśród tłumu ludzi), więc pojechaliśmy przez Tworzyjanów i Domanice. Dlatego wyszło te 50km. Ja takich dystansów bez żadnego jedzenia, to nie mogę. Żołądek przykleił mi się do kręgosłupa;) Ale nawet dałam radę - aż się zdziwiłam, że miałam tyle siły. Chyba czerpałam energię z pięknej pogody i wiosennych krajobrazów:)

Trasa: Marcinowice --> Zebrzydów --> Kątki --> Wirki --> Wiry --> Tąpadła --> z przełęczy Tąpadła przejazd zielonym szlakiem i wyjazd na drogę pomiędzy Sadami a Białą --> Sobótka --> Garncarsko --> Tworzyjanow --> Maniów --> Maniów Mały --> Chwałów --> Domanice --> Krasków --> Klecin --> Stefanowice --> Marcinowice

.

Dane wyjazdu:
41.96 km 0.00 km teren
02:01 h 20.81 km/h:
Maks. pr.:48.00 km/h
Temperatura:4.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

jazda na odstresowanie

Sobota, 19 listopada 2011 · dodano: 19.11.2011 | Komentarze 2

Cudna pogoda do jazdy. Niby chłodno już, ale tak rześko, słoneczko świeci, żadnego wiatru. Odstresowująco było. Relaksująco.

Trasa: Marcinowice --> Gruszów --> Wilków --> Niegoszów --> Panków --> Śmiałowice --> Gołaszyce --> Siedlimowice --> Pożarzysko --> Imbramowice --> Borzygniew --> Mietków (tama) --> Maniów --> Chwałów --> Domanice --> Krasków --> Klecin --> Marcinowice

w kierunku na Gruszów i Wilków © runaway

Ślęża ciut zamglona... © runaway

w Pankowie © runaway

w Borzygniewie © runaway

zalew w Mietkowie - widok na Ślężę © runaway

z tamy w Mietkowie © runaway


.
Kategoria 2011, ponad 40km


Dane wyjazdu:
49.57 km 5.00 km teren
02:37 h 18.94 km/h:
Maks. pr.:46.80 km/h
Temperatura:23.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Karolin(a) :)))))))

Niedziela, 2 października 2011 · dodano: 02.10.2011 | Komentarze 1

Baaardzo dobrze mi się dzisiaj jechało. Cieszę się, że miałam czas na taką dłuższą wycieczkę. No i w końcu wybrałam się do miejsca, do którego już od jakiegoś czasu chciałam dojechać. Bo nie tak dawno temu odkryłam, że niedaleko jest miejscowość, która się nazywa „Karolin”. No i tak z przekory trochę chciałam właśnie tak pojechać:) Co prawda spodziewałam się, że to będzie po prostu bardzo mała wioska i rzeczywiście tak było, ale i tak cieszę się, że w końcu tam dotarłam. Bo dwa razy próbowałam wcześniej, ale nie bardzo wiedziałam jak tam dojechać i za każdym razem jakoś omijałam tą miejscowość: albo za wcześnie skręcałam, albo gdzieś źle wjeżdżałam. A dzisiaj w końcu dotarłam:)
Z tego Karolinu nie chciałam się wracać tą samą drogą, więc pojechałam przez las. Takimi ścieżkami widać mało używanymi. W końcu doprowadziły mnie te dróżki do zielonego szlaku i wyjechałam tam gdzie chciałam. Ale po drodze przeżyłam chwilę grozy… Jechałam lekko pod górkę prostą drogą i nawet się nie spodziewałam, że mogłabym się tam wywalić, ale chyba koło mi się zsunęło z koleiny (takiej małej koleiny w dodatku) i nagle się wywróciłam. Ale to tak pechowo, że nadziałam się splotem słonecznym na kierownicę:( Bolało jak cholera i nie mogłam złapać tchu. Pierwsza myśl jaka mi się pojawiła, to że na tym zadupiu nikt mnie nie znajdzie, a ja nawet nie wiem, gdzie jestem. Ale przez chwilę się nie ruszałam i przeszło. Później już mi nic nie było, pojechałam dalej. Nie wiedziałam tylko jaki może być efekt takiego uderzenia. Bo przecież mogło mi coś pęknąć w środku, impakt był duży. Ale koniec końców wyszło dobrze. I przejechałam później jeszcze jakieś 15 km :) Z tym, że już wtedy nie za bardzo zwracałam uwagę na tętno, stwierdziłam że muszę trochę zluzować. Co prawda nie pobłażałam sobie za bardzo i nie wlokłam się, ale tętno najwyraźniej musiałam mieć niskie, bo średnia wyszła taka jakbym w ogóle nie jechałam w tlenie, co nie jest prawdą. Bo pierwsze 30-35km było w tlenie.

Trasa: Marcinowice --> Zebrzydów --> Kątki
to się nazywa mieć dobry widok z domu;) [Kątki] © runaway

--> Wirki --> Wiry --> Jędrzejowice --> Jaźwina --> Uliczno --> Słupice --> Młynica --> Domaszów --> Oleszna
kapliczka w Olesznej © runaway

sianko:D © runaway

tak sobie siedzę na sianku;) © runaway

widok ze stogu siana © runaway

sianko © runaway

--> Karolin
Karolin(a) ;) © runaway

--> Sulistrowice --> Sulistrowiczki --> Przełęcz Tąpadła --> Sady --> Mysłaków --> Zebrzydów --> Marcinowice

Średnie tętno: 128 bpm

.

Dane wyjazdu:
41.45 km 0.00 km teren
01:46 h 23.46 km/h:
Maks. pr.:48.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

dookoła Zbiornika Mietkowskiego

Środa, 17 sierpnia 2011 · dodano: 17.08.2011 | Komentarze 0

Trasa: Marcinowice --> Gruszów --> Wilków --> Niegoszów --> Panków --> Śmiałowice --> Gołaszyce --> Siedlimowice --> Pożarzysko --> Imbramowice --> Borzygniew --> Mietków (tama) --> Maniów --> Chwałów --> Domanice --> Krasków --> Klecin --> Marcinowice

Średnie tętno: 132 bpm

.
Kategoria 2011, ponad 40km