Info

avatar Oto sobie jestem ja - runaway (z Marcinowic k. Świdnicy) i mój mały bajk-owy świat... Mam przejechane 4451.13 kilometrów w tym 783.26 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.37 km/h (gdyby to kogoś interesowało;)).

Więcej o mnie.


baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Mój rowerrrrrrrr:)

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy runaway.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

ponad 40km

Dystans całkowity:1207.55 km (w terenie 52.00 km; 4.31%)
Czas w ruchu:62:14
Średnia prędkość:19.40 km/h
Maksymalna prędkość:53.80 km/h
Liczba aktywności:26
Średnio na aktywność:46.44 km i 2h 23m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
73.00 km 20.00 km teren
04:05 h 17.88 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

kierunek: Zamek Cisy, cel: ognicho :))))))))

Niedziela, 5 czerwca 2011 · dodano: 07.06.2011 | Komentarze 0

Oj dzisiaj mąż mnie wymęczył na tej wyprawie rowerowej.... Do tej pory najwięcej km, które pokonałam na raz, to było niewiele ponad 40km. A dzisiaj te 73km.... W połowie zrobiliśmy przerwę, bo zresztą naszym celem było ognisko w pobliżu zamku Cisy. Zjedliśmy kiełbaskę, napiliśmy się, chwilę odsapnęliśmy i ruszyliśmy w drogę powrotną. W sumie większą część trasy stanowiły jednak asfalty, ale to dlatego, że mamy dość daleko do tych górek, w które zmierzaliśmy. Ale zielony szlak był tam masakryczny. W jednym momencie musieliśmy nawet zejść z rowerów, bo co chwilę były zwalone drzewa, albo szło się wąziutką ścieżką tuż nad przepaścią, u podłoża której płynął strumyk. Na szczęście nie był to aż taki duży odcinek.

Nogi mnie teraz bolą jak nigdy... Chociaż większą część trasy pokonaliśmy w tlenie. A jak wracaliśmy, to nie miałam już siły na mocniejsze pedałowanie, ale mimo tego, że nie jechałam też wolno, to nie mogłam już wejść w tlen (mąż jechał w tlenie, a przecież jechał za mną, więc tą samą prędkością, co doprowadza mnie do wniosku, że chyba mam źle ustalone zakresy tętna). Gorzej, że nie jestem pewna, czy we wtorek będę w stanie wysiedzieć w siodełku.... Bo po tych 73km bolą troszkę cztery litery.... Nawet bardziej niż troszkę.

Trochę nawet się zdziwiłam, że dałam radę tyle km przejechać. Baaaardzo pozytywnie:)

Marcinowice --> Stefanowice --> Gruszów --> Wilków --> Pszenno --> Jagodnik --> Świdnica --> Bystrzyca Dolna --> Witoszów Dolny --> Witoszów Górny --> jeziorko Daisy --> wjazd na zielony szlak i jazda w przeważającej części właśnie nim i częściowo żółto-niebieskim --> Wałbrzych-Palmiarnia --> Stary Książ --> Świebodzice --> zamek Cisy. Powrót przez Świebodzice, Witoszów, Świdnicę, Jagodnik, Wilków i Gruszów - drogami asfaltowymi.

Średnie tętno: 142 bpm

Zrobiłam zdjęcie zamku, ale nie wiem czemu zniknęło mi z telefonu:( Trzeba będzie tam pojechać jeszcze raz:D


PS. Łańcuch wymieniony. Trochę się biedny dzisiaj naterkotał i poprzestawiał zanim się dotarł.

.
Kategoria 2011, ponad 40km


Dane wyjazdu:
40.80 km 0.00 km teren
01:59 h 20.57 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

dookoła Zbiornika Mietkowskiego

Czwartek, 5 maja 2011 · dodano: 05.05.2011 | Komentarze 0

Marcinowice --> Gruszów --> Wilków --> Niegoszów --> Panków --> Śmiałowice --> Gołaszyce --> Siedlimowice --> Pożarzysko --> Imbramowice --> Borzygniew --> Mietków --> Maniów --> Chwałów --> Domanice --> Krasków --> Klecin --> Marcinowice

Średnie tętno: 135bpm

i góry i woda © runaway

krajobraz naturalny z jednej strony © runaway

i krajobraz industrialny z drugiej © runaway

uwielbiam tędy jeździć © runaway

mmmm.... © runaway


.
Kategoria 2011, ponad 40km


Dane wyjazdu:
41.20 km 0.00 km teren
02:00 h 20.60 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Dookoła Zbiornika Mietkowskiego - po dłuższej przerwie...

Sobota, 30 kwietnia 2011 · dodano: 30.04.2011 | Komentarze 0

Ostatni raz kiedy jeździłam był na maratonie we Wrocławiu. Potem przez kilka dni nie miałam czasu, a jak już czas miałam, to się rozchorowałam:/ W pracy ktoś mi bakterię sprzedał, tudzież wirusa. W zasadzie jeszcze pewien dyskomfort do jazdy wprowadził katar i kaszel, który na szczęście przechodzi, ale nie zmienia to faktu, że jeszcze jest obecny. Ech. Ale pogoda była taka, że aż żal byłoby nie wykorzystać. Teraz co prawda ręce mam do połowy czerwone, bo nie przypuszczałam nawet, że tak mnie to słoneczko złapie;) Oby jutro też była ładna pogoda.

A dzisiaj średnie tętno 137bpm.

Marcinowice --> Gruszów --> Wilków --> Niegoszów --> Panków --> Śmiałowice --> Gołaszyce --> Siedlimowice --> Pożarzysko --> Imbramowice --> Borzygniew --> Mietków --> Maniów --> Chwałów --> Domanice --> Krasków --> Klecin --> Marcinowice

Gołaszyce © runaway

rzepakowo © runaway

Imbramowice © runaway

po tamie © runaway

mały port w Mietkowie © runaway

tama w Mietkowie - ujęcie kolejne:) © runaway


Jeszcze kilka zdjęć później będzie, ale niestety w photo.bikestats przysługuje mi tylko limit 6 zdjęć na dobę...

No więc oto reszta zdjęć:
wyspy i wysepki © runaway

nieogarnięte pole © runaway

A mój tato narzeka, że kilka mleczy mu się na trawniku wysiało;)
niebiesko-zielono-żółto-brązowo © runaway


.
Kategoria ponad 40km, 2011


Dane wyjazdu:
41.02 km 0.00 km teren
01:57 h 21.04 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

dookoła Zbiornika Mietkowskiego

Środa, 30 marca 2011 · dodano: 30.03.2011 | Komentarze 0

Jazda na rowerze jest fajna;) Tylko czemu po tym tak kręgosłup boli:(

Średnie tętno: 140bpm

Marcinowice --> Gruszów --> Wilków --> Niegoszów --> Panków --> Śmiałowice --> Gołaszyce --> Siedlimowice --> Pożarzysko --> Imbramowice --> Borzygniew --> Mietków --> Maniów --> Chwałów --> Domanice --> Krasków --> Klecin --> Marcinowice

Najprzyjemniej jedzie się po tamie...
na tamie w Mietkowie © runaway


.
Kategoria 2011, ponad 40km


Dane wyjazdu:
41.04 km 0.00 km teren
02:04 h 19.86 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

dookoła zbiornika Mietkowskiego

Wtorek, 22 marca 2011 · dodano: 22.03.2011 | Komentarze 2

Najfajniej dzisiaj się jechało właśnie dookoła jeziora. Słoneczko świeciło. Blisko szum wody. I szum gum;) Żyć nie umierać:] Sielanka hehe. Tylko ogólnie na trasie dosyć mocno wiało - nieee, nie lubimy wiatru, oj nie. Pozytywne zmęczenie po takiej jeździe. Mmm....

Średnie tętno: 142bpm

Marcinowice --> Gruszów --> Wilków --> Niegoszów --> Panków --> Śmiałowice --> Gołaszyce --> Siedlimowice --> Pożarzysko --> Imbramowice --> Borzygniew --> Mietków --> Maniów --> Chwałów --> Domanice --> Krasków --> Klecin --> Marcinowice

słychać szum fal... © runaway

Już się pola zielenią. Ładnie się to komponuje z niebieską wodą i błękitnym niebem:)
nad Zbiornikiem Mietkowskim © runaway


.
Kategoria 2011, ponad 40km


Dane wyjazdu:
41.20 km 0.00 km teren
02:14 h 18.45 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

niedzielne rowerowanie z aparatem:)

Niedziela, 14 listopada 2010 · dodano: 14.11.2010 | Komentarze 0

Pogoda cud-miód dzisiaj była:) Co prawda mogłoby tak bardzo nie wiać:/ Ale najwyraźniej wszystkiego mieć nie można;) W każdym razie kolorystyka krajobrazów była przecudna: intensywnie niebieskie niebo i woda, soczyście zielona trawa, piękne kolory pozostałych liści drzew, suchych traw itp. Uwielbiam. Mmmm...

PS. Coraz dłuższe te moje rowerowe wypady:)

Oto pokonana trasa:
Marcinowice --> Gruszów --> Wilków --> Niegoszów --> Panków --> Śmiałowice --> Gołaszyce --> Siedlimowice --> Pożarzysko --> Imbramowice --> Borzygniew --> Mietków --> Maniów --> Chwałów --> Domanice --> Krasków --> Klecin --> Marcinowice

A to kilka zdjęć z niej:









.
Kategoria 2010, ponad 40km