Info

Więcej o mnie.





Mój rowerrrrrrrr:)
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2013, Maj2 - 2
- 2013, Kwiecień4 - 3
- 2013, Marzec1 - 0
- 2012, Grudzień1 - 0
- 2012, Październik1 - 0
- 2012, Wrzesień4 - 1
- 2012, Sierpień3 - 1
- 2012, Lipiec5 - 0
- 2012, Czerwiec6 - 0
- 2012, Maj8 - 2
- 2012, Kwiecień7 - 1
- 2012, Marzec6 - 2
- 2012, Luty2 - 0
- 2011, Grudzień5 - 2
- 2011, Listopad2 - 2
- 2011, Październik3 - 1
- 2011, Wrzesień5 - 2
- 2011, Sierpień15 - 6
- 2011, Lipiec10 - 5
- 2011, Czerwiec13 - 2
- 2011, Maj17 - 6
- 2011, Kwiecień9 - 7
- 2011, Marzec15 - 4
- 2011, Luty4 - 5
- 2011, Styczeń1 - 0
- 2010, Grudzień1 - 0
- 2010, Listopad1 - 0
- 2010, Październik2 - 2
- 2010, Wrzesień4 - 2
- 2010, Sierpień4 - 0
- 2010, Lipiec2 - 0
- 2010, Maj2 - 0
- 2010, Kwiecień4 - 0
- 2010, Marzec2 - 0
- 2009, Listopad2 - 1
- 2009, Październik1 - 0
- 2009, Wrzesień1 - 0
- 2009, Maj2 - 0
- 2009, Kwiecień4 - 19
Dane wyjazdu:
48.19 km
0.00 km teren
02:15 h
21.42 km/h:
Maks. pr.:53.80 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:scott contessa 55
przez Oleszną z mężykiem po raz drugi
Niedziela, 31 lipca 2011 · dodano: 31.07.2011 | Komentarze 0
Fajnie się jechało przez pierwsze 30km. Co prawda niepotrzebnie wzięłam kurtkę i jechałam z przewiązaną w pasie, bo jednak było w niej za gorąco. Ale nie przeszkadzała aż tak bardzo. Za to po mniej więcej 30 kilometrach zaczęłam powoli czuć coraz większe zmęczenie, do którego przyczyniał się silny wiatr wiejący oczywiście w twarz. I już za często wychodziłam z tlenu, dlatego średnie tętno jest 131bpm.Trasa: Marcinowice --> Zebrzydów --> Kątki --> Wirki --> Wiry --> Tąpadła --> Przełęcz Tąpadła --> Sulistrowiczki --> Sulistrowice --> Oleszna --> Domaszów --> Młynica --> Słupice --> Uliczno --> Jaźwina --> Jędrzejowice --> Wiry --> Wirki --> Kątki --> Zebrzydów --> Marcinowice
Średnie tętno: 131 bpm
A pogoda była taka:

zachmurzona Ślęża© runaway

zachmurzona Ślęża© runaway
.
Kategoria 2011, ponad 40km